Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2018

Miesiąc po. Co się wydarzyło w polskim IT?

To był jeden z najdziwniejszych miesięcy w moim życiu zawodowym. Zaczęłam dostawać propozycje wystąpień na spotkaniach na drugim końcu Polski, moja prezentacja została zaakceptowana przez dwie duże konferencje, prawie codziennie ktoś mnie namawia do prezentowania, albo ja namawiam innych. Dzieje się dużo i szybko. Tak wygląda rzeczywistość większości moich koleżanek w IT. Ciekawe, że lata działalności organizacji typy Carrots i WiT nie zrobiły tak spektakularnego zamieszania, jak kilka twittów. Gdyby nie majówka w Bieszczadach, mogłabym nie złapać do tego dystansu i znów się rzucić na zbyt dużo na raz. Mam nadzieję, że to nie chwilowy ruch spowodowany paniką przed spaleniem na stosie i ta rzeczywistość stanie się normą, nie powodując uszczerbków na niczyim zdrowiu psychicznym.  Czuję ekscytację i presję równocześnie. Jeszcze mocniej czuję, że te prezentacje muszą być dobre, bo oto grupa sceptyków różnorodności szykuje swe oręże :) A tak poważnie, to wspaniale, że będę się spotykać z