Posty

Wyświetlanie postów z grudzień, 2020

Jak się uczyć, żeby się nauczyć?

Obraz
 Kupujesz kolejną książkę i stawiasz na półce. Kupujesz kurs, dostajesz dostęp i postanawiasz, że zrealizujesz go, jak tylko przerobisz te, które już masz od dawna. Zbierasz materiały na dany temat, dodajesz do zakładek, kolekcjonujesz linki. Twoja lista TODO jest coraz dłuższa, a ty masz coraz większą świadomość ogromu rzeczy do nauczenia. Efekt? Paraliż i prokrastynacja, albo łykanie wiedzy wielkimi porcjami. Tak czy siak, po kilku tygodniach jesteś w jeszcze gorszym miejscu. Brzmi znajomo? Niech pierwszy rzuci komentarzem ten, kto nigdy nie kupił na zapas materiałów szkoleniowych. To, że chcemy się dużo uczyć to dobrze. Zawsze lepiej chcieć za dużo, niż nie chcieć się rozwijać wcale. Żeby jednak uczenie się nie było dla nas przytłaczającym obowiązkiem, a stało się ekscytującą przygodą, trzeba zadbać o kilka szczegółów.  Po pierwsze, wszystko po trochę. Jeśli w jeden dzień przeczytasz 300 stron technicznej książki, to jeśli jesteś zwykłym śmiertelnikiem, po kilku tygodniach zapomnisz