Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2021

Powrót do pracy w trybie #slow

Obraz
 Przeszłam COVID-19. Ponoć miałam dużo szczęścia i lekki przebieg, chociaż była to i tak jedna z bardziej paskudnych rzeczy jakie mi się przydarzyły. Od pewnego czasu choruję grzecznie, tzn. leżę w łóżku albo chociaż pod kocem, jem rosół, piję herbatę i wypoczywam. Przy przeziębieniach to zazwyczaj trwa 2-3 dni, po czym powoli wracam do normalności. Covid zlał mi ponad tydzień w całość. Nie wiedziałam jaki jest dzień tygodnia, ani czy brałam dzisiaj witaminy, czy to może było wczoraj. Potworna słabość, ból absolutnie wszystkiego i możliwość skupienia się wyłącznie na kryminałach na Netflixie i królewskich dramach na YouTubie. O czytaniu nie ma mowy, o pracy tym bardziej. Po tygodniu zaczęło być lepiej. Przestało mnie wszystko boleć, chociaż pojawiło się mnóstwo innych dolegliwości jak kaszel czy katar. Powoli zaczęła mi też wracać możliwość skupienia, więc powoli zaczynałam pracować. Bardzo powoli. Zaraz przed chorobą miałam rozmowę na Clubhouse o budowaniu marki osobistej i dostałam p