Jedna rzecz

Jedna rzecz. Taki tytuł nosi książka, którą czytam. Zazwyczaj nie dzielę się wnioskami w trakcie książki, ale przeczytałam coś tak ważnego, że nie dam rady czekać! Cała książka ogólnie mówi o tym, dlaczego warto skupiać się tylko na rzeczach najważniejszych, o powrocie do liczby pojedynczej słowa priorytet i jak dzielić siły, żeby ich nie zabrakło na sprawy istotne. Każdy rozdział jest ważny, ale wczoraj przeczytałam coś wyjątkowego.

Życie nie jest stanem harmonii, tylko nieustannym przenoszeniem siły ciężkości, żeby utrzymać równowagę. Autor porównuje je nawet to żonglerki piłeczkami. Niby jest wrażenie obsługiwania wielu piłeczek na raz, w praktyce piłki znajdują się w ręce po kolei, jedna po drugiej. Wymienia pięć piłeczek, którymi jego zdaniem żongluje większość ludzi: zdrowie, rodzina, życie prywatne, praca i prawość. Jego zdaniem wszystkie kulki są szklane i należy z nimi postępować ostrożnie, poza pracą. Praca jest gumowa i upuszczona odbija się od ziemi i wraca.



Czy to nie jest wielce uwalniające? Ja poczułam jakiś rodziaj ulgi na samą myśl, że o pracę nie muszę się tak bardzo martwić. To znaczy doszłam już do tego wcześniej i żyję tą ideą od jakiegoś czasu, ale uświadomiłam sobie na nowo dlaczego tak jest. Czy też jesteś takiego zdania? A może masz inny podział na szklane i gumowe kulki?

Komentarze

  1. Głębokie jak Rów Mariański. Tak, rzućmy wszyscy pracę, przecież i tak wróci. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie Olu. Patrzysz z perspektywy branżuni IT, w której obecnie jest całkiem łatwo znaleźć pracę. Poza branżunią jest już znacznie gorzej.

      Usuń
    2. Nie powiedziałam, że jest łatwo, powiedziałam, że wróci. Poza tym to nie ja namawiałam do rzucania pracy, tylko przedmówca ;) ja tylko napisałam, że praca nie jest tak wrażliwa jak rodzina, czy zdrowie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jeśli jesteś najmądrzejszą osobą w pokoju, to jak najszybciej zmień pokój!

Kto jest bardziej inteligentny od Ciebie?

Fastline dla kobiet w IT? Nie, dziękuję.