(błagam) Zacznij występować na konferencjach!

Przyrost ilości konferencji nie jest proporcjonalny do ilości prelegentów. W konsekwencji mamy praktycznie tę samą agendę w wielu miejscach. Nie jest to zbyt atrakcyjne dla widowni i wcale się nie dziwię, że pojawiają się głosy, że większość prelekcji można już obejrzeć w Internecie. Z drugiej strony prelegenci nie będą wymyślać nowych tematów na każdą okazję, bo jest to ogromny wkład pracy. Ewangeliści i szkoleniowcy mają łatwiej, bo mają płacone za takie gościnne występy i przygotowania do nich. Dla pozostałych jest to raczej hobbystyczna zabawa. Ciężko jest hobbystycznie jeździć co tydzień do innego miasta. Dlatego właśnie IT potrzebuje świeżej krwi na scenie!

Oglądając popisy w głównej sali konferencji ma się wrażenie, że to jest super wysoki poziom i można być trochę onieśmielonym. Ale już w mniejszych pokojach widać szlifowanie diamentów. Że mowa ciała zbyt skąpa, że slajdy niezbyt estetyczne, że czasem brakuje słowa i głos się trochę trzęsie. Wszyscy tam kiedyś byli. Nikt nie rodzi się mówcą. Jest to rzemiosło, którego można się nauczyć. Ja też nie czuję się jeszcze zbyt komfortowo na scenie. Mimo to, opuszczam regularnie swoją strefę komfortu. Wychodzę do ludzi, żeby im powiedzieć i pokazać to, co uważam za interesujące. Czy dostaję pozytywne komentarze? Zawsze. Czy dostaję mniej lub bardziej konstruktywną krytykę? Oczywiście. Najważniejsze jest jednak to, że widzę, ile się nauczyłam i co prezentację zgarniam lepsze oceny. 

Żródło: InfoShare 2019

Towarzystwo wzajemnej adoracji. Czasem myślę o branży IT w ten sposób. A na konferencjach myślę często. Kiedyś miałam ochotę przestać przychodzić na wszelkie spotkania. Ale doszłam do wniosku, że jeśli ludzie, którzy są trochę inni przestaną przychodzić, zmian nie będzie. Ja jestem bardzo inna, ze względu na moje doświadczenia, na punkt widzenia i na rzeczy, które uważam za ważne. Wierzę, że daję wartość i drążę trochę tę skałę. Widziałam ostatnio dobrą prezentację Kuby Marchwickiego, który mówi o tym, jak cenna jest różnorodność w IT. Jeśli od dawna chcesz wystąpić, ale trochę się boisz, a trochę nie wiesz jak, to jest świetna strona autorki książki Szkoła Mówców, Lidii Buksak. Najlepszym pomysłem na pierwszą prelekcję jest ligtning talk, albo pełna prezentacja na lokalnym meetupie. Wszędzie szukają prelegentów i prelegentek, więc wymyśl jakiś ważny dla Ciebie temat i zgłoś go! 

Komentarze

  1. Podpisuję się obiema witkami. Nie ma nowych twarzy na konferencjach, bo nie ma ich w c4p. Więc zdycha się pewniakami.

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się Twój entuzjazm. Może gdybym miała coś sensownego do powiedzenia, skorzystałabym z twoich rad :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu nie chodzi o sensowność (cokolwiek to oznacza) wypowiedzi, bo pierwsze wystąpienia ZAWSZE są słabe. Zgłoś swoją prezentację na JUGa, weź udział w warsztatach dla nowych prelegentów, a potem będzie z górki. Sensowność tematu to rzecz wtórna.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jeśli jesteś najmądrzejszą osobą w pokoju, to jak najszybciej zmień pokój!

Kto jest bardziej inteligentny od Ciebie?

Fastline dla kobiet w IT? Nie, dziękuję.